 Piłkarki Pogoni Szczecin zmierzą się w niedzielę, na wyjeździe zamykającymi tabele Stomilankami Olsztyn. Zespół gospodarzy zdobył do tej pory siedem punktów i ma najsłabszy bilans bramkowy w lidze. To dla granatowo-bordowych szansa na przełamanie złej passy, która ostatnio trapi zespół. Podopieczne Piotra Łęczyńskiego zanotowały trzy porażki z rzędu. Najpierw uległy Śląskowi Wrocław 1:2, następnie straciły punkty z GKS-em Katowice a tydzień temu przegrały u siebie 0:3 z Czarnymi Sosnowiec. To wszystko sprawiło, że z przewagi jaka miały na koniec rundy jesiennej nie zostało już nic i Pogoń spadła na drugie miejsce.
0:3. Granatowo-bordowe przegrywają trzeci mecz z rzędu i tracą pozycję lidera. W pierwszej połowie podopieczne trenera Piotra Łęczyńskiego miały kilka okazji do wyjścia na prowadzenie - najpoważniejszą z nich zmarnowała Natalia Oleszkiewicz, która nie wykorzystała dobrego podania od Jaylen Crim. Druga odsłona spotkania należała w pełni do piłkarek z Sosnowca, które po samobójczym trafieniu Marianny Litwiniec nabrały zdecydowanie więcej pewności siebie. Trzy minuty później Alicja Materek po raz pierwszy wpisała się na listę strzelczyń - pięknym strzałem z woleja pokonała Anię Palińską, a już w doliczonym czasie po kontrataku ustaliła wynik spotkania.
W niedzielę o 12:00 piłkarki Pogoni Szczecin zmierzą się na własnym boisku z Czarnymi Sosnowiec. To powrót do grania po pazie spowodowanej meczami Reprezentacji. Szczecinianki, które były rewelacją rundy jesiennej, dostały zadyszki. W ostatnim czasie zanotowały dwie porażki. Najpierw u siebie ze Śląskiem Wrocław 1:2 a następnie na wyjeździe z GKS-em Katowice 0:1, na rzecz którego straciły wczoraj fotel lidera.
Porażka w hicie kolejki. Piłkarki kobiecej Pogoni uległy wiceliderowi z Katowic 0:1 po golu Aleksandry Nieciąg. Mimo porażki, szczecinianki utrzymały się na pozycji lidera Orlen Ekstraligi.
Spotkanie rozpoczęło się od kilku ataków Pogoni, dobrą okazję do strzału i wpisania się na listę strzelczyń miała Natalia Oleszkiewicz. Później katowiczanki ruszyły z większym animuszem, nie dawały chwili wytchnienia Annie Palińskiej w rozegraniu piłki. W 23. minucie GKS miał rzut rożny, piłka trafiła do jednej z zawodniczek mistrzyń kraju, która dośrodkowała piłkę w okolice piątego metra - po sporym zamieszaniu Aleksandra Nieciąg zdobyła pierwszego, i jak się później okazało, jedynego gola w spotkaniu. Kilka minut później doszło do zderzenia Palińskiej, Amelii Bińkowskiej oraz Marianny Litwiniec - bramkarka Pogoni musiała opuścić boisko, a w jej miejsce pojawiła się Natalia Radkiewicz. Po przerwie szczecinianki próbowały gry skrzydłami, swoje okazje miała wprowadzona na boisko w 60. minucie Agnieszka Garbowska, jednak jej strzały szybowały ponad bramką. Ostatecznie to GKS mógł cieszyć się po końcowym gwizdku, a zwycięstwo sprawiło, że zarówno Pogoń, jak i GKS mają po 35 oczek na swoim koncie.
Selekcjonerka reprezentacji Polski - Nina Patalon, ogłosiła dziś listę powołanych na kwietniowe zgrupowanie. Wśród dwudziestu trzech nazwisk, kolejną szansę otrzymały nasze dwie granatowo-bordowe Martyna Brodzik oraz Natalia Oleszkiewicz!
Przed kobiecą kadrą pierwsze mecze w ramach kwalifikacji do przyszłorocznych Mistrzostw Europy. Już piątego kwietnia Polki zmierzą się na wyjeździe z Islandią, a kilka dni później, dziewiątego kwietnia, zagrają u siebie z Austrią. Gratulacje i powodzenia, dziewczyny!
Pierwszą porażkę w ligowych rozgrywkach poniosły piłkarki szczecińskiej Pogoni. Oba gole dla Śląska Wrocław padły w drugiej połowie spotkania.
Pierwszy w historii mecz kobiecej Pogoni Szczecin na Stadionie Miejskim im. Floriana Krygiera rozpoczął się chwilę po godzinie piętnastej. Pierwsza odsłona gry była dość wyrównana z lekkim wskazaniem na podopieczne trenera Piotra Łęczyńskiego. Po nieco ponad dwudziestu minutach gry Natalia Oleszkiewicz stanęła oko w oko z Anną Bocian, jednak górą była bramkarka Śląska. Kolejne świetne okazje do zdobycia bramki miały Marianna Litwiniec oraz Kornelia Okoniewska, lecz ich strzały nieznacznie poszybowały obok prawego słupka.
Co za emocje na gdańskiej Polsat Plus Arenie! W doliczonym czasie gry Kornelia Okoniewska dała szczecińskiej Pogoni kolejny komplet punktów.
Spotkanie świetnie rozpoczęło się dla Pogoni. Już w 8. minucie Zoe Maxwell odnalazła długim podaniem kapitankę, Emilię Zdunek, ta pognała z futbolówką i uderzyła pewnie tuż obok bramkarki dając Pogoni prowadzenie w meczu. Na drugiego gola musieliśmy czekać aż do 55. minuty. Angelika Kołodziejek pobiegła prawym skrzydłem i wystawiła piłkę wdłuż bramki Oldze Massombo, która pewnym strzałem pod poprzeczkę dała gdańszczankom wyrównanie.
Piłkarki Pogoni Szczecin wyruszyły w piątkowe przedpołudnie do Gdańska na kolejny mecz w ramach obecnego sezonu Orlen Ekstraligi. - Ruszyłyśmy dziś do Gdańska z bardzo dobrym, pozytywnym nastawieniem. Podejdziemy jutro do tego starcia z AP Orlenem tak samo, jak do poprzednich i to się nie zmienia w naszym przypadku. Chcemy wygrać, chcemy zdobyć trzy punkty - mówi przed meczem z AP Orlenem Gdańsk defensorka Alicja Dyguś.
|
|
|